07.11.2016
Witamy ze słonecznej Sewilli. W dniu wczorajszym grupa 16 uczniów Zespołu Szkół Politechnicznych wyleciała do hiszpańskiej Sewilli. Po podróży samolotowej z Berlina przez Barcelonę o godz. 22.55 wylądowaliśmy w Sewilli. Pogoda bajeczna 15 stopni, piękne słoneczko.Zwiedziliśmy już okolice, czekamy na obiad (spaghetti) i ruszamy o godz. 14.30 na zajęcia praktyczne.
Minął dzień pełen wrażeń. Przed południem wyszliśmy na pierwszy spacer po okolicy. Jest pięknie, wszędzie pełno drzew z pomarańczami. Na każdej ulicy pełne zapachu bary i kawiarenki. Po przepysznym obiedzie udaliśmy się do hiszpańskiej szkoły SAFA Sevilla - Nuestra Señora de los Reyes. W czasie spotkania z panem Xavierem poznaliśmy program naszych warsztatów, podstawowe zagadnienia związane z energią słoneczną oraz zobaczyliśmy miejsce, gdzie będziemy montować naszą instalację.
Po zajęciach udaliśmy się na pięknie oświetlony most Barqueta, łączący dwa brzegi rzeki rzeki Gwadalkiwir.
Minął dzień pełen wrażeń. Przed południem wyszliśmy na pierwszy spacer po okolicy. Jest pięknie, wszędzie pełno drzew z pomarańczami. Na każdej ulicy pełne zapachu bary i kawiarenki. Po przepysznym obiedzie udaliśmy się do hiszpańskiej szkoły SAFA Sevilla - Nuestra Señora de los Reyes. W czasie spotkania z panem Xavierem poznaliśmy program naszych warsztatów, podstawowe zagadnienia związane z energią słoneczną oraz zobaczyliśmy miejsce, gdzie będziemy montować naszą instalację.
Po zajęciach udaliśmy się na pięknie oświetlony most Barqueta, łączący dwa brzegi rzeki rzeki Gwadalkiwir.
08.11.2016
Sewilla dzień drugi. Po śniadaniu udaliśmy się na wycieczkę na Plac hiszpański. Został on zbudowany w latach 20. XX wieku na podstawie projektu sewillskiego architekta Aníbala Gonzálesa. Półkolisty plac z jednej strony zamknięty pałacem, którego środkowa fasada zbudowana została w stylu barokowym, pozostała zaś część budynku w stylu renesansowym. Dodatkowo zbudowano dwie wieże narożne wzorowane na Giraldzie. Wielka gratka dla fanów "Gwiezdnych wojen" Widzimy go w „Ataku klonów”, gdzie gra wyjście z terminala kosmoportu na Theed.
09.11.2016
Dzień trzeci :D W roli głównej pogoda, niestety nie najlepsza. Tylko 16 stopni :D Na tradycyjny spacer po śniadaniu wybraliśmy się na Stare Miasto. Piękne, zachwycające swoją architekturą, urocze wąskie uliczki wypełnione turystami ze wszystkich stron świata, kwiaty, kolory i cudowne zapachy. Po południu tradycyjne zajęcia praktyczne, które odbyły się z małymi atrakcjami, ale o tym, napisze już ktoś inny.
10.11.2016
Czwartek, czyli dzień czwarty :D. Ruszyliśmy z nauką języka hiszpańskiego. Zajęcia bardzo interesujące i intensywne.